niedziela, 12 stycznia 2014

Creepers





 Creepers ,czyli buty na platformie. Ostatnimi czasy można zobaczyć co raz więcej ludzi ,w tym właśnie obuwiu. Powstały w czasach II Wojny Światowej ,przeznaczone były dla żołnierzy będących na pustyni w północnej Afryce. Miały zamszowe pokrycie i grubą podeszwę, dzięki czemu nadawały się w tamtym klimacie. Później żołnierze ,będąc w Londyńskich klubach rozpowszechnili je.

Na salony wprowadziły  je w 2011 Rita Ora i Rihanna.

Teraz można w nich zobaczyć m.in. Jessy J, Cher Lloyd, Alice Dellal, Marinę Łuczenko 

Są 3 wysokości creepersów:
                
           1                                                      2                                           3

Sklepy , w których można je zakupić to m.in DeeZee, TopShop, ostatnio widziałam je w Tally Weijl.

NASZA OPINIA:

 Ona: Chyba się zakochałam! Mam zamiar wyposażyć się w creepers na wiosnę. Moim faworytem są bordowe, czarne lub beżowe dwójki. Jedynki według mnie  nie dają zbytniego efektu ,a trójki są trochę przesadzone. Dwójki są idealne. Pasują do wielu stylizacji, są całkiem wygodne (dość ciężkie ale da się w nich chodzić) i świetnie wyszczuplają nogi. Jedynym minusem może być cena (najtańsze ,kosztują powyżej 100zł, nie wspominając już o tych "markowych" ,gdzie cena zaczyna się od 70$) i ich kontrowersyjność.

 On: Szczerze te buty mnie w ogóle nie jarają. W sumie to nie wiem za bardzo jak w tym się da chodzić, 
wyglądają na ciężkie oraz nie wygodne. Jednak jak mówi mi moja podstawowa zasada życiowa: 
" O gustach się nie dyskutuje." Każdy chodzi w czy mu się podoba. Jeszcze nigdy nie widziałem osoby w nich chodzącej więc nie wiem jak sprawy z chodzeniem wyglądają ale ,tak jak mówiłem wcześniej i moja poprzedniczka też o tym wspomniałem że chyba nie są za bardzo wygodne ze względy na tą bardzo wysoką podeszwę. Dziewczyny ? Szczerze ? Ja nie wiem jak wy ,które to nosicie dajecie w tym rady...

 Ona: Ty mieszkasz na wiosze ,a te buty nie są jeszcze jakoś bardzo popularne w Polsce. I tak je kupię!

Nie jesteśmy właścicielami żadnych zdjęć (butów niestety też nie :/ )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz